![]() |
troche z jaskiń tego dnia |
Teraz zaczynałam wyprawy do jaskiń lodowych. Dzień wcześniej w ostatniej chwili zostałam zabrana jako 2gi przewodnik. Ben pokazał mi trasę i jak przebiega wycieczka, ale ze Svalbardem jest tak, że czasami coś widać, a czasami nie. Wtedy nie było za bardzo widać..
Następny dzień też nie należał do tych z najpiękniejszymi widokami. Musiałam zdać się na psiaki. Są bardziej niezawodne niż GPS, one się nie rozładowują;) One znają drogę. Są bardzo mądre i w terenie dają sobie rade znaczenie lepiej niż ludzie. Czasem trzeba im zaufać i zawiozą cie do celu. Poza tym ich łapki maja odpowiednie sensory i co jest fascynujące, wyczuwają, gdzie są szczeliny, czy kruchy lód. Doświadczone psy w niebezpieczne miejsce cię nie zabiorą.

Tego dnia Rakel miała wycieczkę o 8mej, Ben o 9tej, a ja o 10tej.
Kiedy przyjechałam z moją grupą na lodowiec, zakotwiczyłam swój zaprzęg, pomogłam moim klientom, a potem pomogłam Rakel wystartować. Czasem start jest bardzo skomplikowany. Im więcej ludzi, tym trudniej, zwłaszcza z górki, na lodowcu. Jak się wtedy straci kontrolę nad zaprzęgiem, psy są w stanie biec ponad 60 km/h. One uwielbiają biegać.
Zaprzęgi grupy mojej koleżanki ruszyły, a za nimi psy Bena, 2 puste sanie. Drużyny psie tak chciały pobiec, że powyrywały czekany i ruszyły z wielka parą. Musiałam je ratować. Najpierw ruszyłam w pogoń swoim zaprzęgiem. Skoczyłam do pierwszych sań, szybko je zakotwiczyłam, potem do drugich. Na szczęście psy były trochę zaplątane i nie musiałam ich w nieskończoność ganiać po lodowcu.
Uratowałam koledze 2 sanie. Bez nich nie miałby jak wrócić z lodowca. Jego goście mieliby dość długi spacerek.
![]() |
Typowa pogoda w marcu. Potrafi być dużo lepiej i dużo gorzej |
Moi turyści stali na swoich hamulcach patrząc z niedowierzaniem na puste zrywające się sanie. Muszę przyznać, że akcja ratownicza wymagała niemałych zdolności akrobatycznych z mojej strony i całkowitą kontrolę nad moimi psiakami. Husky to żywioł, dzikość, czysta energia. Cały czas trzeba uważać, żeby ani psy ani ludzie nie narobili kłopotu. Wszytko dzieje się bardzo dynamicznie, trzeba uważać, żeby nie stracić równowagi, ani zimnej krwi. M
Comentarios
Publicar un comentario