troche z jaskiń tego dnia Z psami pracowałam już długie miesiące, ale nie miałam długich wycieczek. Tylko takie krótkie, kilkunastokilometrowe.. po okolicy. Teraz zaczynałam wyprawy do jaskiń lodowych. Dzień wcześniej w ostatniej chwili zostałam zabrana jako 2gi przewodnik. Ben pokazał mi trasę i jak przebiega wycieczka, ale ze Svalbardem jest tak, że czasami coś widać, a czasami nie. Wtedy nie było za bardzo widać.. Następny dzień też nie należał do tych z najpiękniejszymi widokami. Musiałam zdać się na psiaki. Są bardziej niezawodne niż GPS, one się nie rozładowują;) One znają drogę. Są bardzo mądre i w terenie dają sobie rade znaczenie lepiej niż ludzie. Czasem trzeba im zaufać i zawiozą cie do celu. Poza tym ich łapki maja odpowiednie sensory i co jest fascynujące, wyczuwają, gdzie są szczeliny, czy kruchy lód. Doświadczone psy w niebezpieczne miejsce cię nie zabiorą. Teraz byłam jedynym przewodnikiem w swojej grupie. Oczywiście nawet jeśli czujesz, że syt...
Comentarios
Publicar un comentario